piątek, 16 września 2016

Czy blog jest zawieszony?

Od ostatniego posta minęły 3 tygodnie i tym razem nie jest to spowodowane moją absencją (a przynajmniej teoretycznie) i brakiem dostępu do internetu, więc poczułam się zobowiązana trochę wyjaśnić.
Rok szkolny zaczął się już pełną parą i chociaż nie upłynął nawet miesiąc, ja już nie mam na nic czasu. Może pomyślicie, że przesadzam - w końcu jestem tylko w liceum, nie robię doktoratu. I może tak jest. Ale, niestety, przy 4 przedmiotach rozszerzonych (które mam zamiar zdawać na maturze) każda dodatkowa aktywność odbywa się kosztem mojego snu. Od tych 3 tygodni ołówka dotykam tylko na matematyce. Czy prowadzenie bloga o rysowaniu, gdy nie rysuję, ma sens? 
To, że ostatnio nic nie tworzę, nie oznacza, że rezygnuję ze swoich marzeń. Bo to właśnie szkoła i nauka są do nich kluczem. Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy z Was błędnie postrzegają moje priorytety (co dziwne, bo przecież już o tym pisałam). A nie jest nimi rysowanie. Jakiś czas temu dostałam wiadomość, że powinnam- uwaga - POWINNAM zajmować się tylko i wyłącznie rysowaniem. Cóż, aktualnie przygotowuję się do olimpiady biologicznej i malowanie naprawdę jest ostatnią rzeczą zaprzątającą mi głowę.
Spokojnie, to nie jest post pożegnalny. Dalej o wielu sprawach tutaj nie napisałam, a napisać o nich chcę. I w końcu napiszę, tylko nie wiem jeszcze kiedy.
Przy sprawdzaniu statystyk zauważyłam, że każdego dnia odwiedza mnie tu ok. 40 osób. 40 osób czeka na nowy wpis. Nawet nie macie pojęcia, ile to dla mnie znaczy. Obiecuję, że się doczekacie.
Zapraszam Was do dodania mnie na snapchacie: szjori. To tam pojawiam się najczęściej. :)